1. Dopuszczanie samca do samicy - kopulacja ptaszników
Pierwszym etapem aby samica mogła złożyć kokon jest oczywiście dopuszczenie do niej samca. Przeważnie dopuszcza się ok 1 miesiąca po wylince, gdy samica jest już dorosła w moim przypadku samica miała 6.5 cm samego ciała (od początku szczękoczułek aż po koniec odwłoka) natomiast samca ok 3- 4 tygodni po ostatniej wylince.
Samica oczywiście musi być najedzona aby zminimalizować zjawisko pożarcia samca po kopulacji, a samiec musi być napełniony. Jeżeli te warunki zostaną spełnione, umieszcza się samca w terrarium samicy i obserwuje nawoływanie (pukanie nogogłaszczkami o podłoże), jeżeli samica odpowiada tym samym oznacza to że jest już gotowa na kopulację i po paru chwilach od nawoływania się następuje kopulacja.
W tym czasie samiec ma trudne zadanie i jest najbardziej narażony na agresję samicy, mianowicie musi zablokować haczykami zęby jadowe samicy oraz podnieść ją w taki sposób aby umieścić bulbusy w otworze płciowym samicy a przy tym wszystkim uważać aby samica się nie "wyrwała" z blokady samca (haczyki). Kopulacja zazwyczaj trwa od 3 do 5 minut, ale zdarzają się przypadki ze od okresu nawoływania po skończoną kopulację czas może się wydłużyć nawet do 10 minut. Po udanym akcie samiec szybko oddala się od partnerki aby nie skończyć jako jej posiłek.
Samica zapłodniona przetrzymuje nasienie w spermatece i po okresie od ok 1 miesiąca do nawet 1 rok (zależy od gatunku). Ja na swój czekałem około 2 miesięcy. Jeżeli samica przed złożeniem kokonu przejdzie wylinkę to straci przetrzymywane nasienie i potrzebna będzie powtórna kopulacja.
Początkowym zadaniem samicy podczas składania kokonu jest wybranie odpowiedniego miejsca w terrarium, dokładniej szuka miejsca gdzie jest spokój, wystarczająca wilgoć, ciepło itp. najczęściej ale nie zawsze wybieranym miejscem jest kryjówka.
2. Wybranie przez samicę ptasznika odpowiedniego miejsca do stworzenia kokonu
Drugą czynnością wykonywaną przez samicę jest oczyszczenie wybranego wcześniej odpowiedniego miejsca od liści, kamyków itp.
3. Pokrycie przez samicę ptasznika wybranego wcześniej miejsca grubą warstwą pajęczyny
Trzecią czynnością jest pokrycie grubą warstwą pajęczyny wybranego wcześniej oczyszczonego terenu. Zabieg ten w moim przypadku trwał 2.5 dnia, ale średnio waha się pomiędzy 2 a 7 dniami. Zależy to od spokoju pająka. W tym czasie nie należy stresować niepotrzebnie pająka bo okres może się wydłużyć.
4. Złożenie przez samicę jaj i pokrycie ich nasieniem samca ptasznika
Czwartą czynnością jest złożenie przez samicę jaj oraz pokrycie ich wcześniej przechowywanym nasieniem samca. Po tej czynności samica pokrywa te jajeczka następną warstwą pajęczyny.
Piątą i ostatnią czynnością którą wykonuje samica tworząc kokon jest formowanie go w okrągły kształt i powlekając następnymi warstwami pajęczyny.
5. Opieka i inkubacja kokonu ptasznika
Większość samic przez cały czas od złożenia aż do wyklucia się nimf pilnuje go trzymając pod nogogłaszczkami lub gdy przenosi to w zębach. W tym czasie samica nie przyjmuje pożywienia. Nie należy również jej stresować ponieważ może dojść do zjedzenia kokonu.
6. Odbieranie kokonu samicy ptasznika
Kokon przeważnie wyciąga się około 1 miesiąca od jego złożenia z powodu iż jaja wraz z nasieniem zostają wlane do kokonu a samica przez cały okres inkubacji kokonu obraca nim doprowadzając do równomiernego rozejścia się spermy samca oraz zgęstnieniu całej substancji (nasienia oraz jaj).
Tak więc po okresie około 1 miesiąca wyciągamy kokon z terrarium używając do tego długiej pęsety i np. bambusowego kijka. Podważamy samice wcześniej wspomnianym kijkiem i szybko pęsetą chwytamy delikatnie za kokon i wyciągamy z terrarium zdecydowanym ruchem, a na miejsce kokonu wrzucamy uformowaną podobiznę kokonu tzn. kulkę np. z folii aluminiowej. Kulka ma za zadanie uspokoić na jakiś czas samice, do tego czasu aż zrozumie ze to nie kokon i po prostu ją porzuci, w przypadku jeżeli nie wrzucimy owej kuli samica będzie rozdrażniona i przez nawet parę dni i nocy będzie chodzić po terrarium w poszukiwaniu kokonu.
6. Umieszczanie kokonu w inkubatorze
Po czynności wyciągnięcia kokonu umieszczamy go we wcześniej przygotowanym pojemniku z wodą na którym wisi ponad wodą gaza (spełnia rolę hamaka który nie pozwala dotknąć kokonowi wody. Zamykamy pudełko i przechowujemy w ciepłym miejscu co jakiś czas obracając. Ponadto trzeba uważać aby kokon nie wpadł do wody bo w przeciwnym wypadku będzie lipa, oraz aby wentylacja była w miarę dobra ponieważ może to spowodować powstawanie pleśni która jeśli zaatakuje nasz kokon może zniweczyć całe nasze wcześniejsze prace. Na parę dni przed spodziewanym wylęgiem delikatnie otwieramy kokon i obserwujemy; jeżeli są już w nim mali mieszkańcy zostawiamy go otwartym i czekamy aż go mali mieszkańcy opuszczą.
Małe nimfy trzymamy w sterylnych (niekoniecznie) oraz dobrze wilgotnych warunkach i czekamy aż przejdą 2 wylinki. Po zrzuceniu 2 wylinki stają się już młodymi pajączkami i można je już powoli przekładać do oddzielnych kliszówek. Po ok 5 dniach od wylinki zaczynamy je karmić np. pinkami.
Opracowanie
Ptaszor
Artykuł ten napisałem kierując się tylko i wyłącznie swoimi obserwacjami i notatkami. Kopiowanie oraz rozpowszechnianie tego tekstu bez mojej zgody jest karane.
W najbliższym czasie postaram się zamieścić foto wszystkich tych procesów aby to bardziej zobrazować.
Inny artykuł
ROZMNAŻANIE
[Informacje ogólne]
Ptaszniki z rodzaju Brachypelma, z racji tego, że są najczęściej hodowanymi ptasznikami dość często próbuje się je rozmnożyć. Licznie rozmnażane w naszych terrariach Brachypelmy to : Brachypelma albopilosum i Brachypelma vagans. Gorzej sprawa wygląda w przypadku Brachypelmy : emili, smithi, boehmei, nie mowiąc już o auratum, klaasi czy ruhnaui. Główny problem polega na dobraniu odpowiedniej pary danego gatunku. O ile w naszych terrariach można spotkać dość często dorosłe samice w/w gatunków, o tyle problemem są dojrzałe płciowe samce. Najmniejszy problem stanowią samce Brachypelmy albopilosum i vagans, w ostatnim czasie pojawiają się samce smithi,emilia oraz bohmei. Natomiast kupienie dorosłego samca klaasi,auratum czy ruhnaui graniczy z cudem. Na pewno o wiele łatwiej kupić dorosłego samca za granicami naszego kraju, w Polsce niestety wciąż panuje przekonanie, że samce nie są mile widziane w hodowli, więc wszyscy starają się o samice.
[Dojrzewanie]
Samce Brachypelm w zależności od gatunku dojrzewają w różnym wieku. Najszybciej dojrzewają samce Brachypelmy vagans i Brachypelma albopilosum. Samce te dojrzewają ok. 11-12 wylinki, czyli mniej więcej po 1,5-2 latach. Sprawa zupełnie inaczej ma się w przypadku pozostałych Brachypelm. Panuje błędne przekonanie, że samce smithi,emilia czy auratum dojrzewają również po 11-12 wylince. Tutaj bowiem samce te bowiem dojrzewają dopiero po 13-14 wylince, co ma miejsce w 3-4 roku życia. W naturze ten okres trwa jeszcze dłużej i rozkłada się często na okres 6-8 lat. Spowodowane jest to choćby zmniejszoną dostępnością pożywienia.
Podobnie jest z samicami. Kokon oraz młode możemy otrzymać od samicy B.albopilosum i B.vagans już po 11-12 wylince, czyli mnie więcej w 3 roku życia samicy. U pozostałych Brachypelm samice dojrzewają o wiele później i ma to miejsce w 5-6 roku życia i raczej nie otrzymamy młodych od samicy po 12 wylince, czasem pojawiają się informacje o kokonie i młodych od samic po 12-13 wylince, są to jednak pojedyńcze przypadki. Podstawowy problem w tym wypadku polega na tym, że samice często potrzebują dłuższego czasu na złożenie kokonu niż 2-3 miesięcy i prędzej linieją niż składają kokon.
[Kopulacja]
Kopulacja u Brachypelm przebiega bezproblemowo, dojrzałe samice chętnie kopulują i nie są agresywne w stosunku do samca. Sama kopulacji trwa dosłownie parę minut i nie jest poprzedzona długotrwałymi zalotami jak np. u Poecilotherii . Samce najczęściej przeżywają kopulacje, ponieważ samice nie są specjalnie agresywne w stosunku do samca.
Parę dni po udanej kopulacji, samiec napełnia bulbusy nowym nasieniem. Możemy spróbować wtedy kolejny raz dopuścić pająki. Z tego co zauważyłem u swoich samic, większość z nich kopuluje jeszcze samcem 2-3 razy. Dopiero później atakują samca i nie pozwalają na zbliżenie. Nie jest to jednak reguła. Część samic już po jednej kopulacji może nie dopuszczać do siebie samca i agresywnie reagować na jego obecność.
Nie należy dopuszczać do samic samców starszych niż 6-7 miesięcznych, kokony powstałe po kopulacji z takimi samcami są niezapłodnione lub larwy i nimfy zamierają w trakcie rozwoju.
[Ciąża i skladanie kokonu]
U ciężarnej samicy zwiększa się apetyt, samice intensywnie przyjmuje pokarm przez początkowy okres ciąży. Staję się również bardziej agresywna. Ważne jest aby zapewnić samicy spokój oraz odpowiednią temperaturę oraz wilgotność. Ciężarne samice Brachypelm trzymam w temp. 28 stopni w dzień, ze spadkiem do 24-25 stopni w nocy.
Parę tygodni przed złożeniem kokonu samica przestaje jeść, staje się niespokojna i przekopuje całe terrarium szukając odpowiedniego miejsca do złożenia kokonu. W tym czasie jej worek osierdziowy staje się coraz bardziej powiększony, ponieważ zaczynają się tam gromadzić zapasy jedzenia oraz jajka. Okres w jakim samice Brachypelm składają kokon jest zróżnicowany, jedne potrafią złożyć kokon po 2-3 miesiącach od kopulacji, inne potrzebują 8-9 miesięcy na to . Dlatego lepiej poczekać z dopuszczaniem samicy 1-2 wylinki więcej, gdyż zwiększa to szanse na udany kokon. Kiedy już zbliża się pora złożenia kokony samica buduje tzw.dzwon, gdzie będą znajdować się jajka. Przeważnie jest to obejmując wszystkie Brachypelmy od 200 - 1000 jajeczek. Jajka będą zapłodnione dopiero wtedy, kiedy już cały proces dobiegnie końca.
Jajka po złożeniu znajdują się w galarecie, która stanowi ochronę przed bodźcami mechanicznymi z zewnątrz. Kiedy już wszystkie jajka są złożone zaczyna się pierwsza faza owijania specjalnie wytworzoną przędzą. Przędza jest o tyle specyficzna, ponieważ jest tak szczelna że galareta, w której znajdują się jajka nie wylewa się na zewnątrz.
Drugim etapem, jest owinięcie worka z jajeczkami drugą warstwą przędzy o innej konsystencji niż pierwsza, ta będzie trzymać wszystkie jajka w jednej całości, przeważnie nadaje kokonowi owalny kształt. Ostatnim, trzecim etapem jest owinięcie kokonu trzecią warstwą przędzy, w której znajduje się ziemia, oraz włoski parzące, w celu (pierwszym) zamaskowania kokonu, (drugim) odstraszenia potencjalnego wroga, który chciałby zniszczyć kokon. Przez następne 7-8 tygodni, samica będzie opiekować się kokonem ,chronić go oraz nosić razem ze sobą.
[Inkubacja kokonu]
W momencie kiedy samica złoży nam kokon mamy dwa wyjścia, zabrać kokon i inkubować go samemu lub zostawić samicy do samego końca. Inkubując samemu kokon nie musimy obawiać się, że samica zje go oraz możemy kontrolować stan kokonu np. czy nie pojawiła się pleśń. Z kolei zostawiając kokon samicy, cały obowiązek opieki na kokonem spada na samice. Jeżeli zdecydujemy się właśnie na drugą opcje, ważne jest zapewnienie samicy absolutnego spokoju i ciszy. Możemy jednak bez problemu obserwować samice, która wyjątkowo troskliwie opiekują się kokonami. Samice przenoszą kokon i instynktownie wyczuwają w jakich warunkach powinien być kokon. Podczas obserwacji takiej samicy widzimy, jak samice przenosi kokon w różne części terrarium, dobierając w ten sposób optymalne warunki dla rozwoju jaj. Samica opiekująca się kokonem nie przyjmuje pokarmu i nie opuszcza go praktycznie wcale. Samice czyszczą kokon, obracają, delikatnie dotykają i głaszczą go odnóżami, Kiedy nadchodzi odpowiedni moment, otwierają go i wypuszczają młode z kokonu.
Autor
| Modyfikacja 2020-03-10 04:01